Regionalny samorząd rozdzielił 450 tys. zł na ratownictwo wodne
Umowy o przekazaniu dotacji podpisał w piątek z organizacjami zajmującymi się ratownictwem wodnym marszałek województwa Marcin Kuchciński. Samorząd, podobnie jak w poprzednich latach, przeznaczył na ten cel 450 tys. zł.
Marszałek zaznaczył, że finansowanie działań ratownictwa wodnego nie należy do zadań regionalnego samorządu, ale co roku zapewnia on takie dodatkowe wsparcie z budżetu województwa, m.in. ze względu na turystyczny charakter regionu i znaczną liczbę jezior.
"Potrzeb jest na pewno więcej, ale wydaje mi się, że naszą kwotą w jakiś sposób odpowiadamy na oczekiwania ze strony tych organizacji" – mówił.
Po 138 tys. zł otrzymały w tym roku Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe woj. warmińsko-mazurskiego oraz Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Giżycka. Dotacja dla Elbląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to 66 tys. zł. Po 35 tys. zł przyznano Mazurskiej Służbie Ratowniczej z Okartowa i Szkole Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych Podwodnik ze Strzelnik k. Orzysza. Wsparcie wysokości 38 tys. zł otrzyma Ochotnicza Straż Pożarna w Szeligach – Jednostka Ratownictwa Wodnego, która strzeże bezpieczeństwa nad wodą w powiecie ełckim.
Prezes MOPR z Giżycka Jarosław Sroka powiedział PAP, że pieniądze od samorządu zostaną przeznaczone na ubezpieczenia ludzi i sprzętu oraz na wypłatę wynagrodzeń przez jeden miesiąc. Przypomniał, że największe dofinansowanie ratownicy otrzymują od wojewody. MOPR, który dba o bezpieczeństwo wodniaków na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, zawiera też umowy ze sponsorami. Zarabia również na swoje utrzymanie, zabezpieczając regaty czy inne imprezy komercyjne na wodzie, a także pobierając opłaty za tzw. akcje techniczne. (PAP)
Autor: Marcin Boguszewski
mbo/ joz/