Areszt dla sprawcy rozboju na stacji paliw w Ostródzie
Według policji w niedzielę wieczorem do jednej ze stacji paliw w Ostródzie wszedł mężczyzna, który wyciągnął rewolwer i oddał strzał w kierunku lady, grożąc przy tym pracownikom. Skierował też rewolwer w stronę jednego z klientów, nakazując mu opuszczenie stacji. Następnie napastnik usiłował zabrać pieniądze z kasy, ale nie potrafił pokonać zabezpieczeń. Wychodząc zabrał z półki sporych rozmiarów pluszową zabawkę.
"Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pracownicy stacji natychmiast po wtargnięciu mężczyzny opuścili rejon kas udając się na zewnątrz przejściem służbowym" - poinformowała policja.
Pracownicy stacji od razu zadzwonili na nr 112, ale jeszcze w trakcie zgłoszenia na miejscu pojawili się policjanci w radiowozie, którzy przyjechali zatankować paliwo. Funkcjonariusze obezwładnili napastnika i zabezpieczyli rewolwer na gumowe kule, miotane przy wykorzystaniu kapsułki z CO2. Odzyskali również skradzionego białego misia.
Jak podała policja, sprawca był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Zabezpieczono monitoring ze stacji, który zarejestrował całe zdarzenie.
41-letni mieszkaniec Ostródy usłyszał dwa zarzuty, tj. rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i zmuszania osoby do określonego zachowania. Grozi mu kara od 3 do do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Ostródzie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. (PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ apiech/