reklama
kategoria: Kraj
23 październik 2024

Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów

Starsza kadra menedżerska okazuje się głównym „hamulcowym” we wdrażaniu technologii z zakresu sztucznej inteligencji w firmach – twierdzą eksperci. Brakuje nam solidnej edukacji cyfrowej, dostosowywania prawa do zmieniającego się świata i umiejętnego wykorzystania źródeł danych. W efekcie Polska pod kątem wdrażania SI w firmach wyprzedza w Unii Europejskiej tylko Bułgarię i Rumunię. Eksperci ostrzegają, że jeśli nie uda się odwrócić tego trendu, to w obliczu zmian demograficznych może zacząć brakować rąk do pracy, by zapewnić odpowiednią jakość usług.
REKLAMA

Według badań Eurostatu z 2023 roku Polska jest na czwartym miejscu od końca, jeżeli chodzi o wykorzystanie technologii związanych ze sztuczną inteligencją. Średnia dla Unii Europejskiej to jest 8 proc., natomiast w Polsce 3,7 proc. firm wykorzystuje na co dzień technologie sztucznej inteligencji, a większość to firmy powyżej 250 osób – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Biegun, chief operating oficer w Algolytics Technologies.

Okazuje się, że gorzej od Polski z wdrażaniem SI radzą sobie w Unii Europejskiej tylko Rumunia i Bułgaria (2 proc. firm korzysta z takich technologii, w Polsce i na Węgrzech – 3,7 proc., w Grecji – 4 proc.). Najwyższy wskaźnik odnotowano natomiast w Danii i Finlandii (po ponad 15 proc.), a następnie w Luksemburgu i Belgii (po 14 proc.).

Oczywiście im bardziej zaawansowane gospodarczo kraje, tym wykorzystanie sztucznej inteligencji i w ogóle danych jest większe. Dobrym przykładem są Włochy, które bardzo dynamicznie wykorzystują rozwiązania z zakresu business intelligence, pomimo że nie powiemy, że Włosi słyną z nowych technologii – wskazuje Piotr Biegun.Jeżeli chodzi o wielkość firmy, to tak naprawdę chodzi trochę o decyzyjność i odwagę. Polska niestety jest krajem, w którym mamy bardzo dużo starszych firm, prowadzonych przez rodziny i często pracuje się w nich niestety na pewnego rodzaju doświadczeniach, ale też obawach przed technologią. Jeżeli mamy mniejsze firmy, które chcą konkurować z większymi firmami, to dzisiaj mogą to robić jedynie lepszym wykonywaniem tych samych usług. I to się dzieje między innymi dzięki technologii, ale też innemu podejściu do procesów, do wartości generowanych dla klienta. Więc nie jest tak, że te firmy są na straconej pozycji, natomiast potrzebują trochę odwagi i chęci, aby tę inwestycję w sztuczną inteligencję podjąć i wykorzystać ją do zwiększenia efektywności.

Co więcej, w Polsce obserwowane jest zjawisko określane jako kult pracy manualnej. W ocenie osób zarządzających firmami często pokutuje przekonanie, że tylko zwiększenie zatrudnienia może się przełożyć na wzrost efektywności. Podejście, w którym efektywność buduje się za pomocą inwestycji w innowacyjne narzędzia, nie jest jeszcze na tyle popularne, by można było mówić o silnym trendzie. Tymczasem będzie się to musiało zmienić, bo zasoby ludzkie na rynku pracy się kurczą, głównie z uwagi na starzenie się społeczeństwa. Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2023 roku w Polsce było 22 mln osób w wieku produkcyjnym i w ujęciu rok do roku ubyło ich 202 tys. Stanowiły one 58,4 proc. ludności ogółem wobec 58,7 proc. w 2022 r. i 60,8 proc. w 2000 roku.

Jeżeli nie zadbamy o to, aby odciążyć ludzi od manualnych, powtarzalnych zadań, to nasza efektywność nie wzrośnie. I przez to będziemy mieli gorszej jakości usługi dla naszych klientów, którzy funkcjonują w nowoczesnym świecie i szukają produktów i rozwiązań tu i teraz, a nie wtedy, kiedy jesteśmy my dostępni, kiedy nasi pracownicy mogą pewne zadania wykonać – komentuje ekspert.

Jak dodaje, aby doszło do zmiany niekorzystnych trendów w implementacji SI, potrzebna jest przede wszystkim edukacja, zwłaszcza obecnych uczestników rynku pracy. Okazuje się bowiem, że braki w kompetencjach cyfrowych mają przede wszystkim przedstawiciele starszej kadry menedżerskiej.

Drugim elementem są dane. Bez danych dobrej jakości nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak naprawdę działa nasza firma, i nie da się wdrażać technologii sztucznej inteligencji w firmach. I trzeci punkt, który też jest równie istotny, być może najważniejszy, to odpowiednia kultura. Jeżeli w naszej organizacji nie mamy kultury pozwalającej pracownikom eksperymentować, dającej im możliwość mylenia się, uczenia się i wspierającej wykorzystanie nowych technologii, dającej im pole na wprowadzanie nawet małych innowacji, to wtedy nieważne, co zrobimy, to te zmiany nie będą się w naszych organizacjach działy – dodaje Piotr Biegun.

Dużo do zrobienia mają w ocenie ekspertów agendy państwowe. Okazuje się bowiem, że z jednej strony Polska ma dostęp do prawdopodobnie jednych z najlepszych w Europie źródeł danych o firmach, danych przestrzennych czy statystyk opracowywanych przez GUS. Są to jednak dane niskiej jakości – przez to, że brakuje ich integracji. Uzyskanie dostępu do danych, które są nawet w rejestrach publicznych, czasami jest problematyczne, co nie pozwala wykorzystywać ich do rozwoju przedsiębiorstw.

Druga warstwa to legislacja i zdejmowanie blokad. Mamy na przykład case firm leasingowych, ostatniej branży, która nie może stosować podpisów elektronicznych, dlatego że nie zostało dostosowane prawo. Jak rozejrzymy się po różnych obszarach, to prawdopodobnie takich małych usprawnień, które pozwalają lepiej wykorzystywać technologie, jest o wiele więcej – wyjaśnia ekspert. – Na sam koniec strategia. Myślę że jasne powiedzenie, że Polska ma być gospodarką opartą na nowoczesnych technologiach, w której człowiek pracuje razem z technologią, a nie zastępuje technologią, pozwoliłoby wszystkim uwierzyć i podejmować lepsze decyzje, jeżeli chodzi o inwestycje w nowe technologie i wiedzieć też, w jakim kierunku nasz kraj chce się rozwijać i budować przewagę konkurencyjną. 

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Mikołajki
0.8°C
wschód słońca: 06:55
zachód słońca: 15:40
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Mikołajkach